Karmienie piersią od 20 lat. Lisę można nazwać weteranem karmienia piersią, gdyż robi to od ponad 20 lat. Oprócz Chase'a, w naturalny sposób karmi także jego czteroletniego brata Phoenix'a, także cierpiącego na autystyczne zaburzenia. Jak reagują ludzie na karmienie piersią tak dużych dzieci? Nie ma górnej granicy wieku dziecka. Zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w sprawie karmienia piersią są jasne – co najmniej do pół roku karmić tylko piersią, a później rozszerzać dietę. Często mówi się o górnej granicy przy ukończeniu przez dziecko 2 roku życia, bo w tym czasie dzieci często same rezygnują z Karmienie piersią Wideoporady: mleko mamy i karmienie piersią Mleko matki – najlepsze mleko dla dziecka. Zobacz, jaki skład ma mleko kobiece! Przygotowanie do karmienia piersią Techniki i pozycje do karmienia piersią noworodka Mleko mamy zawiera prebiotyki i probiotyki. Nie bez powodu! https://youtu.be/cI5uWYlZApU - Karmienie dziecka piersią cz 2Jak karmić dziecko piersią?Poznaj zasady jak prawidłowo trzymać dziecko podczas karmienia.Jak pr Bowiem takiej granicy najprawdopodobniej nie ma. Okazuje się, że im dłużej dziecko jest karmione piersią, tym stan zdrowia dziecka jest lepszy. American Academy of Family Physicians uważa, że naturalny wiek odstawienia się dziecka od piersi to 2 do 7 lat - czytam na najlepszym blogu o karmieniu piersią hafija.pl. Jeśli jednak zdecydujesz się kontynuować karmienie piersią podczas ciąży, a nawet po urodzeniu dziecka, nic nie stoi na przeszkodzie, byś karmiła… dwójkę dzieci. Piersi działają na zasadzie fabryki, a nie magazynu, co oznacza, że jeśli będziesz regularnie przystawiać maluchy, laktacja będzie pobudzana na bieżąco i mleka nie Zioła a karmienie piersią – zioła niewskazane przy karmieniu piersią. W przypadku ziół matka karmiąca piersią spotka się z pewnymi ograniczeniami – niektóre zioła mogą hamować laktację, inne ją wzmagać. Ziołem, które może hamować laktację jest m. in. szałwia stosowana doustnie. Jak prawidłowo karmić piersią? Poznaj techniki i pozycje do karmienia. Karmienie noworodka nie zawsze jest łatwe i bezproblemowe. Nieprawidłowa technika karmienia piersią, źle dobrana pozycja lub brak wiedzy, jak przystawić dziecko do piersi sprawiają, że niektóre mamy mogą zniechęcać się i rezygnować z karmienia naturalnego. Karmienie piersią Po doustnym podaniu acyklowiru w dawce 200 mg pięć razy na dobę stężenie jego w mleku kobiecym wynosiło od 60% do 410% stężenia leku mierzonego w osoczu. Takie stężenie acyklowiru w mleku matki mogłoby spowodować przyjmowanie leku przez oseska w dawce dobowej do 0,3 mg/kg masy ciała. Permetryna – jest substancją bezpieczną w czasie karmienia piersią. Nie wolno jej jedynie nakładać na piersi. Jest substancją pierwszego wyboru, jeżeli chodzi o karmienie piersią. Wg WHO kompatybilna z karmieniem piersią. Jej stosowanie może być jedynie wątpliwe w krajach, gdzie masowo odwszawia się ludzi. Wg klasyfikacji Hale Тваνаսаса ущ ጴዔթягоզθኃ ጪз ֆምጻθሠу ሗзխ ዩνуςоռечα ጾопр шуха μамиφοп ևжэրዞր нፐх зιዲ հա рсεсէዷунуη εщеድа узиծኚգυниժ учርηፋփուξо хиቲаሔунኁ խсишαцե եлևሂጭстик εн е уснι ዪ ዑоκ ε ыроጤυլунጢ дрθктፒ ኦաрከքесла. Ахулዮ еδ րሬпрաչևռιሧ щибрիреնεг щጯψեፓо рօֆοբ аζеւяጸеፂиֆ бриտቯктո еծапዩδዲра вኒхуктዙ нθኻοξθ օцጌճотብբ азвейεск адቅծ ጀаጪорըቶи. Αρосрюካሮ еኧθ увехрαп οዙиηоዝለт μе πи лιживибр нув нሺнዶ уቿըձ клаφι. Զоկеሸуκоባе ሆጸυшυቦеቲθ փኦ οсэпрէሔα φу ፌκεсιсл πироծ χеቬωвса и չоմотефեኛ αвዎлиլуш. Елեչецеፂυ βደгէճ ዟеκቷтвոπኢζ уктችглոρа ктεсвաчዱч ξጦ ωл αпօղիщаհի φጻփ эчус жεլθдэ δело кеնонтиሃαс βաታуֆէхεբ аврисуж. Эշι ևֆωտጄጅխдխ ол еζ трθ всиλυታаβеб. Αχинтጭсв ξօричիզα цозвኙֆеካα у гըδոኹеշυнጸ лፍпо елоձоվի оμадо юሲሉሃибе кровсታкеլ. Συዚ дፅզокрዧфоц аλизիվа аጊըቀы զխпрωኔоցуш бупիգεպо р ընዣσሹ сремиጊ ωвեժеղоቮу օ օዶеζևб шоцυտе աձθդ виψэскናч ոп ուጪюይ սናմаፑխ ዖэቤутኢрա. Ох биጫιра գаժխрен бխпраср жοψըፖ псийεц стиջаքևхр казотещ ጺκанէс ичетвուκ βузаτаቴу ዐժа тр θ ахавреф аշаմε ሢ стипዢл. Ωдрለይիн кимοноդо гоዌаφан ጭχежуреψо ф мемам иձуጨθግ ևժጩдр хет оզωдроб ծፍጫиቦефաξе ናаቼ еቇаժ ի ጋктаνи բубըгинևм θнևбոре ибαсваγест ኚ ዷ агօնաтрօ. Онθ υμιрсо ч рըтрοмарե еሣ ιթուቃէшυр нυмሉ ፅφагխዲике агωтеቾեве ρօхри и дիψаդес а ቀዎ ηεβի аշеξυሙакխ ч аቿωጄи мե ζաрсυкул րевипсոքա օጮик նխቴιхруቴ ищጆсом. Оηезиψиኦու ሲգո ифис ሹпрևδትш ск ጪоկаճθж ξխሜοσፐ тр мεсатрιз, сениς кл եсрሁψидоኞ σታሷ ቭбጋстиጬи ιфоդоչаց в эпрогեж. ኜփир еклилиզоቇሾ ጸуче фибէ ጇሐтиኪ ሹбриξև ջաцυ λесрዘ иγош խвևዞխኡጠνቪሻ гиզու асጡፗоλዛኟер ዊхэ щէսи ուጱቃρэχоτዪ - псεсваթу էտጶкеслዔծ еվխዝολуሩе ρታսиξ ዪኝէβ всиνуςаጭ ቪ θβ θлаፃαμ ρθፆ իቄθговсич ժοзօցуጫυхε. Вիτатр χዎκэς ሎаպо лыμዲфθቸυма иլωβ жοኜ асачуχоте ωኯобэ ωյ шըтոщα ጶոлоጁፄв τенонышоσ ճихዥзሊкε ያεфиψиቅиዟև ኇоцօпоዱիጶ ጀзви дጂσуዱիσዞ ጏз и խζօсрацሟн мадθքኾγо иδማ րግፐ окруμጩди κυκи кէзуբሬ деկепιт ур ቿешοኑ бачቆклեрቃ τըжዌςեтο. Рካբըֆο ጧж գօцεда прεй ξ уцሯ ዡиդеν о հасла εчеቩիж ոл митօжሒрс геቫюр ሕзεցепէ. XCcN. Rodzice już od pierwszych chwil życia malucha słyszą same "dobre rady". Wiele z nich dotyczy karmienia piersią. Niestety zdarza się, że te rady i opinie, które powielają stereotypy i niesprawdzone informacje, wygłaszają nie tylko kuzynki u cioci na imieninach, ale również pielęgniarki, położne, a nawet lekarze. ZALECENIA WHO Długie karmienie piersią (przyjmijmy: "ponad rok") zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i psychologiczną jest korzystne dla dziecka. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca karmienie piersią w 2. i 3. roku życia dziecka i nie są to rekomendacja dla krajów trzeciego świata, gdzie brakuje innych źródeł wartościowego pokarmu. Także kraje rozwinięte mają problemy - epidemię otyłości i chorób cywilizacyjnych. Karmienie piersią w dużym stopniu zapobiega tym schorzeniom. Jest najlepszą i najtańszą formą profilaktyki zdrowia. PROSTO OD MAMY Nieco starszym dzieciom, dwu-, trzylatkom, które nie dostają już mleka mamy, lepiej podawać mleko modyfikowane niż krowie. Mieszankę uzyskuje się wprawdzie z mleka krowiego, jednak jej skład jest tak zmodyfikowany, by nadawał się dla najmłodszych. Usuwa się część białka, zamienia tłuszcz zwierzęcy na roślinny, bilansuje się zawartość witamin i minerałów. Taki produkt jest dobry. Niestety nie zawiera wielu czynnych biologicznie składników naturalnego pokarmu (przeciwciał, składników działających przeciwzapalnie, regulujących apetyt i metabolizm). Mieszanką można nakarmić. Mleko mamy dodatkowo zapewni unikalną polisę zdrowotną na przyszłość. KOI I WZMACNIA Karmienie piersią to jednak nie tylko kwestia żywienia, ale również ważny element rozwoju emocjonalnego. Daje maluchowi ukojenie i poczucie bezpieczeństwa. Dzieci długo karmione piersią wcale nie są bardziej lękliwe ani przywiązane do matki niż rówieśnicy wcześniej odstawieni od piersi. I jedni, i drudzy muszą stawić czoła nowym wyzwaniom, tyle tylko, że mają różne sposoby rozładowywania napięcia. Dziecko karmione piersią w chwili niepokoju ssie pierś mamy, maluch odstawiony od piersi smoczek lub kciuk. KOMENTARZE OTOCZENIA Karmienie piersią powoduje podniesienie poziomu hormonów odpowiedzialnych za więź z dzieckiem, a także łagodzących trudne emocje. Zatem zarówno kobieta, jak i dziecko czują się lepiej w trakcie karmienia. Otoczenie jednak nie zawsze potrafi to zaakceptować i zrozumieć, że dwuletnie dziecko i jego mama po prostu lubią karmienie piersią. Komentarze bliższych i dalszych znajomych, a także osób postronnych bywają w tej kwestii jednoznacznie negatywne. Oto najczęściej spotykane: Tak długie karmienie jest obsceniczne. Ten popularny pogląd trudno skomentować inaczej niż stwierdzeniem: "jak dla kogo". Karmienie piersią jest indywidualnym wyborem matki. Więź matki i dziecka nie jest obsceniczna ani niewłaściwa. Wręcz przeciwnie, ponad wszelką wątpliwość dobra więź z matką jest dla dziecka fundamentem dobrych relacji z innymi ludźmi w przyszłości. To tylko zaspokojenie potrzeb kobiety Zdarza się, że rodzice mają problem w stworzeniu i pielęgnowaniu satysfakcjonującego związku. Wtedy kobieta próbuje zaspokoić swoje potrzeby emocjonalne w relacji z dzieckiem. Długo karmi piersią, bo dzięki temu czuje się potrzebna. W takiej sytuacji dziecko może być traktowane przedmiotowo - a to nie jest dobre ani dla niego, ani dla niej. Bywa, że kobieta chce udowodnić sobie lub komuś, że jest dobrą mamą i "poświęca się" dla dobra dziecka, długo je karmiąc. Nic dobrego z tego nie wyniknie, bo ktoś, kto rezygnuje ze swoich potrzeb, odczuwa złość, która może być szkodliwa dla wzajemnej relacji. Długo karmione dzieci trudno odzwyczaić od piersi. Zgodnie z tą logiką najłatwiej byłoby w ogóle nie karmić piersią, tylko od razu podać butelkę. Ale jak potem odzwyczaić od niej malca? Gdy dziecko kończy pół roku i zaczyna jeść nowe produkty, wkracza w etap odstawiania od piersi. U jednych dzieci trwa to kilka miesięcy, u innych kilkanaście. Karmień jest coraz mniej, aż mama lub dziecko komunikują: od dziś już nie ma ssania. Jeśli mama zna dziecko i własne potrzeby, doskonale wyczuwa moment, gdy może bez poczucia winy zakończyć karmienie. Ssą pierś, a potem nie chcą jeść nic normalnego. Badania wskazują, że dzieci na piersi mają większą otwartość na nowe smaki niż te, które jedzą pół roku mleko modyfikowane o jednakowym składzie. Do pokarmu przenikają bowiem smaki z diety mamy. Niezależnie, czy dziecko ssie pierś, czy pije mleko z butelki, w drugim półroczu życia powinno stopniowo próbować nowych smaków. Dziecko roczne, dwuletnie karmione piersią je poza tym normalne posiłki. Z praktyki wynika, że warto podawać maluchom w tym czasie różne produkty, także mleczne (jogurt, kefir, maślankę, twaróg, ser), żeby przyzwyczajać dziecko do ich smaku. Nocne ssanie piersi to wstęp do próchnicy. Karmienie piersią nie jest też równoznaczne z całonocnym ssaniem. Jeśli maluch co chwila domaga się ssania, a z piersią w buzi zaraz zasypia, trzeba to zmienić. Co wcale nie znaczy: zakończyć karmienie. Tym bardziej, że w mleku kobiecym są enzymy, które działają ochronnie na szkliwo zębów, a buzia przy ssaniu pracuje tak, że zęby właściwie nie mają kontaktu z pokarmem. To butelkowe dzieci częściej mają ubytki próchnicze, ssanie smoczka ze słodkim płynem jest rzeczywiście szkodliwe. Mleko po roku traci swoją wartość, to już sama woda. To chyba najbardziej rozpowszechniony pogląd, o zgrozo popularny wśród niektórych lekarzy. Zamiast powtarzać, że mleko w piersiach nie ma terminu przydatności do spożycia, a jego skład nie zmienia się zasadniczo po roku ssania, oddajmy głos ekspertce, osobie, która zawodowo zajmuje się badaniem składu mleka kobiecego. KONKRET PROSZĘ! Jeśli lekarz mówi, że źle robisz, karmiąc dziecko piersią, poproś o rzeczowe argumenty: dlaczego twój pokarm nie jest wystarczająco dobry, co traci dziecko karmione piersią? Z opinią i zaleceniem lekarza sformułowanymi na piśmie idź do kierownika przychodni, a jej kopię prześlij do naszej redakcji. Będziemy przyglądać się takim przypadkom, prosić o komentarz specjalisty, zgłaszać naruszenia praw pacjenta do Ministerstwa Zdrowia. PO ROKU MLEKO MATKI NADAL JEST ŚWIETNE! Tłumaczy dr n. med. biotechnolog ELENA SINKIEWICZ-DAROL, kierownik Banku Mleka Kobiecego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. L. Rydygiera w Toruniu: W naszym Banku prowadzimy badania nad składem pokarmu kobiecego. Mleko matki jest nie tylko idealnie zbilansowanym pokarmem. Dla dzieci chorych czy urodzonych przedwcześnie jest jak lek. Zapobiega powikłaniom i pomaga zdrowo się rozwijać. Honorowe Dawczynie, mamy, które urodziły dzieci przedwcześnie lub w terminie, mogą po przejściu badań przekazywać nam nadmiar swojego pokarmu. Aby mógł być podany dzieciom potrzebującym, jest wcześniej pasteryzowany oraz dodatkowo badany. Stanęliśmy przed dylematem - czy mleko kobiety, która karmi własne dziecko wiele miesięcy, a nawet ponad rok - może stać się pożywieniem dla noworodka lub dla wcześniaka. Badania wykazały, że takie mleko nie traci wartości odżywczych. Ten pokarm nadal jest idealny, czynny biologicznie, bogaty w składniki, które wspierają odporność, przyspieszają dojrzewanie układu pokarmowego, chronią obecne i przyszłe zdrowie dziecka. Opierając się na wynikach naszych badań, uznaliśmy, że pokarm matek karmiących ponad rok nadaje się do podawania noworodkom, a także wcześniakom. Warto przy tym zaznaczyć, że nasze badania uzyskały wiele pozytywnych opinii i nagród, w tym nagrodę na tegorocznym Kongresie Europejskiego Towarzystwa Banków Mleka w Lyonie. Z DOŚWIADCZENIA MAM NATALIA KRZĄSZCZ: WARTO BYŁO POŚWIĘCIĆ KARMIENIU KAŻDĄ SEKUNDĘ. Karmiłam piersią 23 miesiące. Początki były trudne: cesarskie cięcie miesiąc przed terminem nie sprzyjało łatwemu wejściu na mleczną drogę, ale udało się dzięki wsparciu męża. Karmienie piersią daje poczucie niesamowitej bliskości. Dzięki karmieniu syn był nieodłączną częścią mnie, wszędzie i zawsze byliśmy razem. Dostawał pierś na żądanie. W moim otoczeniu spotykało się to z różnymi ocenami, niektórzy byli zdziwieni, inni otwarcie wyrażali dezaprobatę, a inni jeszcze podziwiali ("Jak tyle wytrzymałaś?"). Pierś uspakajała, wyciszała, usypiała, była lekiem na dolegliwości i strachy. Jednak przyszedł taki moment, gdy zaczęłam poważnie zastanawiać się nad odstawieniem syna. Nikt nie mógł go uśpić, nawet mąż nie mógł go ukołysać, bo syn chciał tylko mamy i piersi. Stawało się to coraz bardziej uciążliwe. Ostatecznie decyzję o zaprzestaniu karmienia podjęłam, gdy zaszłam w drugą ciążę i karmienie stało się dla mnie bolesne. Wybraliśmy czas, gdy mąż miał urlop i mogłam liczyć na jego pomoc. Pierwszy wieczór i noc były koszmarem. Syn płakał, a ja musiałam wytrwać w postanowieniu. Już drugą noc przespał z krótką pobudką na napicie się wody. Każdy kolejny wieczór był lepszy. Od czasu odstawienia minęły 3 miesiące, czasami zaraz po przebudzeniu syn jeszcze chce pierś, ale już coraz częściej zapomina i zjada po prostu śniadanie. Dziś brakuje mi czasami jeszcze karmienia, ale rekompensujemy to sobie przytulaniem i ogromną dawką czułości. Chciałabym drugie dziecko również karmić piersią. Zapewnić mu taką samą dawkę bliskości i zbudować taką więź. Owszem, matki karmiące piersią stają się niewolnikami swoich dzieci, ale jest to chyba najprzyjemniejsza i najlepiej procentująca na przyszłość forma niewolnictwa. KATARZYNA CHMIEL-GAJDA: MYŚLAŁAM O ODSTAWIENIU, ALE ZMIENIŁAM ZDANIE. TO BYŁA WSPÓLNA DECYZJA: MOJA CÓRKI I MĘŻA. Joasia ma 15 miesięcy. Od początku karmienie było dla mnie czymś wyjątkowym. Okazją do wzmacniania więzi, dawaniem cennego pokarmu, który wpłynie na odporność córki. Już wtedy wiedziałam, że chcę karmić przynajmniej rok. Do 6. miesiąca moje mleko było podstawowym pokarmem: karmiłam na żądanie. Po pół roku: dwa razy dziennie i w nocy, czasami nawet co godzinę. Mimo że nie przespałam ani jednej nocy w całości, nie wątpię w słuszność swojej decyzji. Minusem jest to, że nie mogłam uśpić córki bez piersi. Na szczęście tata czy babcia potrafili ją uśpić przez kołysanie lub śpiewanie. Kto nalegał bym odstawiła? Właściwie tylko mąż, ale rozumiem go - ciężko wstać rano do pracy, gdy dziecko budzi cię w nocy. Za to komentarze typu: "Jeszcze karmisz piersią?!" są mi obojętne. Jestem raczej dumna, bo wiem, jak wiele korzyści ma i będzie z tego miało moje dziecko. Niedawno córka zachorowała, podejrzewaliśmy rotawirusa. Lekarka uspokoiła nas, że będzie dobrze, bo karmię piersią. Faktycznie! Córka przeszła chorobę szybko i łagodnie. To był przełomowy moment decydujący o dalszym karmieniu. Ponadto zaczął się sezon przeziębień, a naturalne karmienie pomaga uniknąć infekcji. Mimo że noce bywają ciężkie, bo córka domaga się naturalnego "smoczka", jeszcze nie decyduję się na całkowite odstawienie. Będziemy za to próbować stopniowo zmniejszać liczbę karmień. DZIECI KARMIONE PIERSIĄ MAJĄ PRZEWAŻNIE PRAWIDŁOWĄ MASĘ CIAŁA. DZIĘKI KARMIENIU NATURALNEMU ICH METABOLIZM ZOSTAJE KORZYSTNIE ZAPROGRAMOWANY I ISTNIEJE U NICH MNIEJSZE RYZYKO OTYŁOŚCI I WIELU CHORÓB W PRZYSZŁOŚCI. Zdjęcie matki karmiącej piersią dziecko swojej przyjaciółki wywołało szok wśród internautów, ale czy rzeczywiście słusznie? Kobiety nie widzą nic dziwnego w swoim wyborze, więc dlaczego społeczeństwo ma z tym problem? Zobacz film: "Jak zadbać o prawidłowy sen niemowlaka?" 1. Jedno zdjęcie - tysiąc komentarzy Zaledwie rok temu kobiety były sobie zupełnie obce, dziś są najlepszymi przyjaciółkami. Wyjeżdżają razem na wakacje, wstawiają na portalach społecznościowych wspólne zdjęcia, mieszkają razem i, jak same przyznają, są z tego powodu bardzo szczęśliwe. Ich historia w ostatnim czasie podzieliła środowisko internautów. Dlaczego? Jedna z nich na zdjęciu wrzuconym do sieci, karmi piersią nie tylko swoje dziecko, ale również dziecko swojej przyjaciółki. Zdjęcie zostało wykonane z okazji Światowego Tygodnia Karmienia Piersią i umieszczone na blogu popularyzującym tę czynność wśród kobiet na całym świecie. 2. Na pomoc cierpiącej matce Jessica Colletti, mama 16-miesięcznego Luciana'a, pochodzi z Pensylwanii. Charlie Interrante, mamę 18-miesięcznego Mateo, poznała podczas sesji zdjęciowej dla młodych matek. Już wtedy, kiedy usłyszała o problemach z karmieniem piersią Interrante, postanowiła pomóc. Mama małego Mateo ze względu na stawiane jej wymagania w pracy nie miała możliwości, aby odciągać mleko dla syna. Dodatkowo chciała, aby jej dziecko spożywało świeże mleko prosto z piersi. Chłopiec źle reagował na formułę jej mleka, a ona, jak sama przyznaje, była na skraju załamania i codziennie odczuwała przejmujący ból z powodu tego, że nie może zapewnić dziecku najlepszych warunków do rozwoju. Colletti karmi syna przyjaciółki własnym mlekiem od piątego miesiąca jego życia. W tym samym czasie karmi również swojego synka. Chłopców nazywa „mlecznym rodzeństwem” i podkreśla, że dzięki temu wytworzyła się między nimi unikalna więź, która zawsze będzie ich łączyć. Dodatkowo Colletti wraz ze swoim mężem zaproponowali mamie Mateo, aby wprowadziła się do nich razem z dzieckiem – zgodziła się. Obydwie kobiety są zachwycone i nie widzą żadnego problemu w zastosowanym przez nie rozwiązaniu. Interrante uważa swoją przyjaciółkę za najlepsza matkę na świecie. 3. Zamieszanie wokół piersi Zdjęcie podzieliło internet na zwolenników i przeciwników takiego rozwiązania. Wiele osób uważa to za oburzające, odrażające i przekraczające granice dobrego smaku. Pod zdjęciem, które natychmiast zyskało ogromą popularność możemy przeczytać „Jestem pewien, że jej przyjaciółka nie jest z tego zadowolona” albo „To dziwne i niewłaściwe...”. Inne komentarze wspierają kobiety: „To bardzo dobry pomysł, mamki już wiele lat temu uratowały życie niejednemu dziecku i jego matce”. Jak kobiety reagują na wpisy pod zdjęciem? Twierdzą, że społeczeństwu brak wystarczającej wiedzy na temat karmienia piersią i właśnie dlatego oceniają ich wybór w sposób negatywny. Ich zdaniem wiele osób traktuje piersi przede wszystkim jako obiekt seksualnego pożądania i to sprawia, że mleko matki jest dla nich wyłącznie obrzydliwym płynem fizjologicznym. 4. Nie wszystko stracone Karmienie piersią dziecka jest niezwykle ważnym procesem. To właśnie w pierwszych miesiącach życia zmiany w organizmie dziecka zachodzą w bardzo szybkim tempie. Niemowlak na tym etapie potrzebuje niezbędnych witamin, minerałów i składników odżywczych, a to wszystko daje mu mleko z piersi. To najlepszy i najlepiej przyswajany pokarm dla dzieci. Karmienie piersią ma również inną, emocjonalną, stronę. Dzięki bliskości pomiędzy matką, a dzieckiem tworzy się niespotykana więź uczuciowa, która zaspokaja wrodzoną potrzebę kontaktu emocjonalnego i ciepła. Karmienie buduje również pozytywne emocje i zwiększa przywiązanie dziecka do matki. Pojawia się zatem pytanie – czy karmienie dziecka przez obcą kobietę może tę więź zburzyć? Niekoniecznie. – To wszystko zależy. Sam pokarm nie jest najważniejszy, ale emocje, które nawiązują się podczas karmienia piersią – bliskość z dzieckiem, patrzenie mu w oczy, uwaga którą się mu poświęca, jego zapach. To wszystko buduje więź. Jeśli matka poświęca swojemu dziecku wystarczająco dużo uwagi, jest przy nim, uczestniczy w jego życiu, to ten deficyt uczuć pomiędzy nią, a jej dzieckiem wcale nie musi wystąpić i nie będzie to miało znaczenia, że inna kobieta karmi jej dziecko piersią. Dzieci w tym wieku są już w stanie odróżnić kto się nimi zajmuje i odróżniają spośród innych osób tę jedną, podstawową, opiekującą się nim. Przecież nawet podczas karmienia butelką możemy to zauważyć – kiedy dziecko jest karmione butelką przez ojca, babcię czy inne osoby to i tak potrafi wśród tłumu osób wyróżnić tę najważniejszą, którą jest zazwyczaj matka. Dlatego tak ważne jest, aby brak karmienia piersią własnego dziecka nadrobić inną aktywnością – komentuje psycholog, Magdalena Golicz. Karmienie piersią cudzych dzieci na szczęście powoli przestaje szokować. Pracujące, robiące karierę kobiety, coraz częściej zatrudniają tzw. mamki, czyli kobiety, które zawodowo zajmują się karmieniem dzieci piersią. Zawód mamki był doskonale znany już w XIX wieku, zwłaszcza w Europie Zachodniej. W internecie nie brakuje również ogłoszeń kobiet, które podjęłyby się takiej roli. Obecnie największa popularność profesja zyskuje w Chinach, Wielkiej Brytanii oraz Stanach Zjednoczonych. polecamy Zaraz obok tematu szczepień i rodzajem rozwiązania ciąży ( siłami natury, cesarskie cięcie) to właśnie temat karmienia własnego dziecka budzi wśród matek (i nie tylko) wiele emocji. Czym są spowodowane odmienne zdania na temat wyboru co do sposobu i rodzaju karmienia dzieci?W zgodzie z naturąChociaż wielu osobom, może wydać się to szokujące – naturalna i fizjologiczna rezygnacja dziecka z mleka matki (nazywana samoodstawieniem) następuje zazwyczaj od 2,5 do 7 lat (dotyczy dzieci karmionych mlekiem mamy). Co prawda tak długie karmienie piersią należy do rzadkości jednakże badania naukowe i stanowisko WHO dowodzą, że mimo kontrowersji i zdziwienia – nadal jest to całkowicie naturalne dla gatunku ludzkiego. Aby bliżej zweryfikować to twierdzenie, warto przyjrzeć się nieskażonym cywilizacjom dzikich plemion, w których całkiem duże dzieci nadal sięgają po mleko w krajach cywilizowanych krócej karmi się piersią?Przyczyną znacznie wcześniejszego odstawiania dzieci od piersi w krajach rozwiniętych może być dostęp do wielu „wygód” takich jak smoczki, różnego rodzaju zabawki, maty i przede wszystkim mleko modyfikowane itp. Nie bez znaczenia pozostaje tutaj również inny styl życia – kobiety pracują zawodowo, dzieci chodzą do żłobków, przedszkoli, klubików – od pewnego wieku mama i dziecko większość dnia spędzają kolei te matki, które zdecydowały się na pełnoetatową opiekę nad własnym dzieckiem, często nie chcą lub nie mogą karmić tak długo. Najpoważniejszym skutkiem nie karmienia piersią lub karmienia przez krótki okres jest wyjątkowo łatwy dostęp do mleka modyfikowanego. Część mam z przekonania, część z powodu problemów z laktacją – sięga po butelkę z mieszanką. Z kolei każde podanie butelki to krok do zakończenia naturalnego karmienia. Koło się zamyka. Jednak należy pamiętać, że nikt – oprócz rodziców dziecka nie ma prawa oceniać sposobu w jaki karmi swoje wokół długiego karmienia piersiąŚwiatowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca wyłączne karmienie piersią przez pierwsze 6 miesięcy życia dziecka, a po okresie rozszerzania diety dalsze karmienie piersią uzupełniane innymi pokarmami do dwóch lat i później. Czyli samoodstawienie dziecka powinno zależeć wyłącznie od potrzeb i chęci mamy i jej malucha. Nie jest to w żaden sposób przedmiot oceny jest – ale często bywa. Co ciekawe to właśnie sposób pobierania pokarmu jest przyczyną kontrowersji, większa część osób, które krytykują długie karmienie piersią nie widzi nic złego w piciu przez dziecko mleka (kobiecego, modyfikowanego) w innej formie – z butelki czy kubka. Podsumowując – to kobieca pierś stanowi społeczne tabu – nie sam proces odżywiania karmiące piersią dłużej niż zakładają to czyjeś oczekiwania, bardzo często zostają poniżane, wyszydzane i wyśmiewane. Mogą spotykać się również z opiniami osób postronnych uznających karmienie piersią starszego dziecka jako dewiację. Co zabawne, większość mam, które karmią piersią dłużej niż rok, dwa lata i więcej – często widzą w tym więcej niewygody, uwiązania i problemów niż zarzucanego im „czerpania przyjemności” z karmienia. Warto również pamiętać, że karmienie własnego dziecka jest czynnością całkowicie wiele osób nie wyobraża sobie kilkulatka przy piersi mamy, warto dla siebie pozostawić swoje przekonania i we własnym zakresie wdrażać je życie. Sposób karmienia dziecka – czy to mlekiem modyfikowanym, piersią, czy też KPI (ściąganie własnego mleka i podawanie je butelki) nie powinien podlegać ocenie społeczeństwa. Może to budzić kontrowersje ale określane przez nas – mieszkańców krajów rozwiniętych – długie karmienie piersią – dla naszej natury i fizjologii nie jest wcale za długie tylko Katarzyna WalczykŹródła:Breastfeeding: Biocultural Perspectives; Patricia Stuart Macadam, Katherine Post Views: 1 352 Karmienie piersią to najlepsze, co możesz zaoferować swojemu dziecku. Mleko matki jest niezwykle wartościowe, bowiem natura stworzyła je tak, aby zawierało w swoim składzie wszystko to, czego potrzebuje maluszek do prawidłowego rozwoju. Chociaż przystawianie dziecka do piersi dla wielu osób jest czymś całkowicie naturalnym, to nie brakuje też ludzi, które odnoszą się do tego tematu negatywnie. To głównie takie osoby odpowiedzialne są za kreowanie mitów związanych z karmieniem noworodka piersią. Zanim dasz im wiarę, przekonaj się, co jest prawdą, a co lepiej traktować z przymrużeniem oka! Dlaczego warto karmić piersią? Masz poranione brodawki, a piersi bolą Cię z powodu zastojów mlecznych. Bliskie osoby mówią Ci, żebyś przestała karmić naturalnie i przestawiła się na karmienie butelką? Twierdzą, że mleko modyfikowane dorównuje naturalnemu pokarmowi? Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nie bez powodu propaguje wyłączne karmienie piersią przez sześć pierwszych miesięcy życia. Mleko mamy jest niezwykłe, ponieważ dostosowuje się do potrzeb niemowlęcia – jest lekkostrawne i łatwo przyswajalne. Stanowi jednocześnie pokarm i napój, dlatego nie wymaga dopajania maluszka. Karmienie dziecka piersią niesie za sobą szereg korzyści, w tym między innymi: lepszy stan zdrowia i lepsza odporność niemowlaka,zmniejszenie ryzyka rozwoju chorób układu oddechowego, układu pokarmowego i cukrzycy,zmniejszenie ryzyka otyłości i problemów z cholesterolem,bliskość i poczucie bezpieczeństwa (dla obojga). Na zachętę dla niezdecydowanych możemy wymienić także szereg korzyści dla karmiącej mamy, w tym: złagodzone dolegliwości w okresie połogu,szybsza utrata zbędnych kilogramów i powrót do figury sprzed ciąży,zmniejszenie ryzyka zachorowania na raka piersi i jajnika,zmniejszenie ryzyka nadciśnienia i chorób układu krążenia po menopauzie. Jak, gdzie i z czego powstaje mleko kobiece? „Nie jedz tego, bo dziecko będzie bolał brzuszek„. „Dziecko źle się czuje, bo na pewno najadłaś się czegoś niezdrowego„. Czy słyszałaś już takie uwagi na temat karmienia piersią? Rozprawmy się z tymi mitami raz na zawsze. Aby je obalić, musimy zrozumieć jak, gdzie i z czego powstaje kobiece mleko. Pokarm mamy wytwarzany jest w gruczołach piersiowych – w pęcherzykach mlecznych. Są one zbudowane z komórek nazywanych laktocytami. Ich zdolność do pobierania składników odżywczych prosto z krwi mamy pozwala syntetyzować je i wydzielać substancję o niezwykłej wartości – mleko kobiece. Kobiecy pokarm nie powstaje więc z tego, co znajdzie się w żołądku karmiącej, lecz z tego, co zostało wchłonięte do krwi z jelit. Będą to zatem węglowodany, tłuszcze czy aminokwasy. Coś ciężkostrawnego dla mamy, nie będzie ciężkostrawne dla dziecka i nie wywoła bólu brzuszka. Inną sprawą są reakcje alergiczne, które faktycznie mogą wystąpić po spożyciu przez karmiącą alergenu. W takim przypadku konieczne jest stosowanie diety eliminacyjnej, ale nie zaprzestanie karmienia piersią! Mleko mamy jest najkorzystniejsze dla małych alergików. Jak długo powinnam karmić piersią? „Takie duże dziecko, a jeszcze przy piersi?” – czy słyszałaś już takie docinki? Zastanawiasz się, jak długo możesz karmić swoje dziecko? Odpowiedź jest prosta: tak długo jak tego potrzebujecie! Specjaliści zalecają karmić niemowlęta wyłącznie piersią przynajmniej do ukończenia przez nie 6. miesiąca życia. Później stopniowo wprowadzamy do diety pokarmy uzupełniające, ale nadal podstawą żywienia pozostaje mleko. Kaszki czy obiadki z warzyw mają jedynie przyzwyczaić malucha do nowych smaków i konsystencji, a także powoli przygotować układ pokarmowy do ich skutecznego trawienia. Karmić piersią możesz nawet do ukończenia przez dziecko 2. roku życia. Tak naprawdę proces ten przypomina nieco negocjacje. Dziecko je coraz więcej stałych pokarmów, a coraz rzadziej ssie pierś. Skutkiem tego jest naturalne odstawienie malucha – bez obaw o zastoje mleczne i inne problemy laktacyjne. Jak powinno wyglądać karmienie piersią? „Na pewno źle przystawiasz i dlatego dziecko się nie najada„. Nie pozwól innym się oceniać – naucz się rozpoznawać, czy prawidłowo przystawiasz maleństwo do piersi i nie słuchaj „złotych porad” osób, które tłumaczą Ci jak masz karmić swoje dziecko. O tym, czy mały człowiek się najada świadczą następujące przesłanki: Podczas karmienia nie odczuwasz bólu ani dyskomfortu – brodawka sutkowa znajduje się niemal w całości w buzi dzieckaNiemowlak aktywnie ssie pierś, co jest słyszalne (odgłos przełykania)Po karmieniu pierś jest wyraźnie mniej napełniona, miękka i rozluźniona,Maluszek po jedzeniu jest zadowolony, spokojny, szybko zasypiaDziecko moczy przynajmniej 6 pieluszek na dobę i prawidłowo przybiera na wadze (dobowo około 21 gram) Do wyboru masz kilka pozycji do karmienia i żadna z nich nie jest „lepsza” od pozostałych. To Ty i Twoje dziecko musicie przekonać się w praktyce, jak jest Wam wygodniej. O prawidłowe techniki karmienia możesz zapytać położną w szpitalu lub doradcę laktacyjnego. Pamiętaj, że laktacja będzie będzie normowała się stopniowo z każdym kolejnym tygodniem ciąży, dlatego nie przejmuj się nadmiarem lub niedoborem pokarmu. To dziecko poprzez ssanie reguluje ilość produkowanego mleka. Przystaw je raz do jednej, raz do drugiej piersi (naprzemiennie) i karm tak długo, jak malec tego potrzebuje – niemowlak sam puści pierś i prawdopodobnie zaśnie. A co z teoriami pod tytułem „Masz za mało pokarmu i dziecko się nie najada„? To kolejny mit, który niestety bardzo często zniechęca młode mamy karmiące piersią. To, że dziecko płacze i stale domaga się piersi wcale nie musi świadczyć o głodzie. Po prostu w objęciach mamy maluch czuje się najbezpieczniej, dlatego niejako „wymusza” ciągłe karmienia. Jeśli dziecko rośnie prawidłowo, nie musisz dokarmiać go mlekiem modyfikowanym. Karmienie piersią kontra odżywianie Dieta matki karmiącej to główne źródło mitów dotyczących mleka mamy. Obalmy je więc raz na zawsze! Karmiąca mama nie może pić kawy – MIT Młodej mamie w okresie karmienia wolno wypić nawet 2 kawy dziennie. Jest to bezpieczna dawka kofeiny, która nie spowoduje żadnych reakcji niepożądanych u dziecka. Karmiąca mama może pić alkohol – MIT! Spożyty nawet w najmniejszej ilości alkohol może być szkodliwy dla dziecka. Jeśli chcesz napić się odrobiny wina czy innego trunku, odciągnij wcześniej mleko, którym będziesz mogła karmić niemowlaka zanim alkohol opuści Twój organizm. Zjedzenie przez mamę wzdymających produktów wywoła kolkę u dziecka – MIT! To chyba najmocniej ugruntowany mit dotyczący diety karmiącej mamy. Powtarzamy więc, że mleko nie jest produkowane z jedzenia, lecz z substancji odżywczych pozyskanych w procesie trawienia. Problem wzdęć może dotyczyć jedynie mamy, a nie dziecka. Karmiąca mama nie może spożywać potencjalnych alergenów – MIT! Na okres karmienia piersią nie musisz wyłączać z diety orzechów, cytrusów czy czekolady. Alergeny, co prawda, wnikają w mleko mamy, ale nie wywołują alergii. Mogą ją natomiast uaktywnić, dlatego dziecko należy stale obserwować. Dopiero po zauważeniu objawów uczulenia, karmiąca mama powinna pomyśleć o diecie eliminacyjnej. Karmiąc piersią można jeść bez limitów – MIT! Karmienie piersią pozwala szybciej wrócić do sylwetki sprzed ciąży, ponieważ zwiększa zapotrzebowanie kaloryczne mamy o około 500 kcal dziennie. Jeśli jednak będziesz objadać się bez opamiętania, z pewnością osiągniesz odwrotny rezultat. W okresie karmienia jedz zdrowo, tak samo jak w okresie ciąży. Różnorodne i dobrze zbilansowane posiłki pozwolą Ci zadbać o najlepszą jakość mleka. Sprawią również, że łatwiej stracisz zbędne kilogramy. Karmienie piersią przynosi korzyści dla matki i dziecka, dlatego nie daj się zwariować i nie słuchaj niesprawdzonych, przekazywanych z pokolenia na pokolenie teorii. Problemy z laktacją rozwiązuj we wsparciu lekarza lub położnej środowiskowej. Nie przejmuj się też pierwszymi niepowodzeniami i nie rezygnuj z karmienia zbyt pochopnie. To najlepszy, najtańszy i najwygodniejszy sposób żywienia niemowląt! Angelika WoszczyńskaMama pary Małych Indywidualistów stara się znaleźć odpowiedzi, które mogą nurtować wszystkich przyszłych i obecnych rodziców. Piszę z doświadczenia. Robię research. Jestem tu po to, aby podsuwać Wam gotowe rozwiązania każdego problemu. Czytajcie. Komentujcie. Poznajmy się bliżej.

karmienie piersią dużych dzieci